Zamiast Halloween. Od bazyliki do fary w przebraniach świętych i z balem na finał

Cudnie rozmazane zdjęcia

I jak zwykle bocznymi ulicami żeby nie było nikogo widać. Żenada!!! Tak się wstydzicie swojej wiary? Szkoda że nie nie wstydzicie zbierać pieniędzy na ulicy. Kiedy pomiot dziadowskiego pochodzenia w końcu dokończy wierzę Fary? Sprzedał działki i tylko non stop jeździ sobie na wycieczki a biedy ks Artur za niego odwala robotę. Bezczelny stary dziad w przebraniu księdza. Ale jeszcze trochę i będzie ciężko płakać! Nie macie nic wspólnego z tym co mówił i robiła sam Pan Jezus. Wybraliście tylko to co dał was jest wygodne i to bardzo jasno ludziom pokazujecie. Macie gdzieś drugiego człowieka liczy się kasa. Tak tylko kasa! Pogarda dla drugiego człowieka. Banda trolli żerująca na ciemnocie nas!!!! Niech was piekło pochłonie wstrętne kłamliwe nieroby. I tak właśnie traci wizerunek kościoła przez takich jak ten z fary i nie tylko. Zamiata pokazać się na głównych ulicach miasta pokazać się że świętymi to nie lepiej chodzić ukradkami a dziś będziecie zbierać pieniądze po cmentarzau też z ukrytych ganków czy po całych kwaterach będziecie już chodzić? No jasne że po całych no bo kasa najważniejsza. I ten żałosny bal który trwał nie co godzinę. Już czkaliście kiedy dzieci pójdą do domu żeby zeżreć ciasta itp i napchać swoje bębny nienażarte stare dziady. Nie potraficie sobie sami uprać ugotować ale w niedzielę w budkach będziecie ludziom układać życie. Zygać się chce jak się na was patrzy!!!!!

Czyżby kościół czuł się zagrożony? U młodzieży i tak jest przegrany.

Tak tylko katole robią inaczej Kat ludziki

Strasznie (bez aluzji do Haloween) mało ludzi. Co roku co raz mniej. Nie wiem jaka jest idea tego "święta", ale chętnie posłucham tych których byli.